AktualnościEkstraklasa futsal
Wisła „odpływa” rywalom
W meczu na szczycie 14 kolejki Futsal Ekstraklasy Gatta Active Zduńska Wola uległa na własnym terenie Rekordowi Bielsko-Biała. Z takiego wyniku najbardziej ucieszyli się chyba kibice w Krakowie.
Gatta by nie tracić dystansu do lidera w meczu z aktualnym mistrzem Polski nie mogła sobie pozwolić na stratę punktów. Wszystko układało się po myśli zduńskowolan do 34 minuty. Gospodarze prowadzili 2:0 po bramkach Daniela Krawczyka i Michała Szymczaka, ale na sześć minut przed końcem spotkania do gry wrócili bielszczanie. Najpierw Wojciech Łysoń, a następnie Artur Popławski i Jan Janovsky dali radość „Rekordzistom”, którzy w końcówce meczu musieli sobie radzić bez Andrzeja Szłapy i Dmytro Kameko – obaj zostali ukarani czerwonymi kartkami.
Potknięcie wicelidera wykorzystała Wisła. „Biała Gwiazda” pokonała na wyjeździe „czerwoną latarnię” rozgrywek – AZS UG Gdańsk 3:1, a spotkanie rozstrzygnęło się już w pierwszej połowie. Bramki dla Wiślaków zdobywali: Piotr Morawski, Roman Vakhula i Marcin Czech, dla gospodarzy honorowe trafienie zanotował Przemysław Kostuch.
Kto wie czy większe emocje niż na górze tabeli – zwłaszcza patrząc na ostatnie rozstrzygnięcia – będą w walce o utrzymanie. Gdańszczanie co prawda odstają trochę od pozostałych drużyn, ale pozostałe ekipy idą „łeb w łeb”.
Będące pod ścianą AZS UŚ Katowice i Gwiazda Ruda Śląska solidarnie wygrały swoje mecze 5:2. Większą niespodzianką jest chyba sukces rudzian w Szczecinie nad wicemistrzem Polski – trzy bramki w tym spotkaniu zapisał na swoje konto Szymon Łuszczek – ale niebagatelne znaczenie dla dolnych rejonów tabeli miał mecz w Katowicach. Akademicy pokonując Red Devils Chojnice tym samym „zaprosili” rywali do walki o ligowy byt. Chojniczanie w stolicy Górnego Śląska prowadzili 2:0, ale później trafiali tylko gospodarze, między innymi… bramkarz Rafał Krzyśka i dwukrotnie Robert Gładczak.
W dwóch ostatnich spotkaniach GAF Jasna Gliwice pokonała u siebie beniaminka z Pniew 4:1, a w meczu dwóch drużyn, którym w tej rundzie się nie wiedzie KGHM Euromaster Chrobry Głogów wygrał z Clearexem Chorzów 2:1.