PZPN

Biało-czerwoni trafili do grupy 5., w której zmierzą się z Serbią, Rosją, Bułgarią, Łotwą oraz Estonią. Kwalifikacje rozpoczną się w marcu 2019 roku. – Akurat z Serbią w marcu rozegramy grę towarzyską i właśnie żartowaliśmy z jej trenerem, że chyba nie odkryjemy wtedy wszystkich kart przed eliminacjami. Nie jesteśmy szczęśliwi po tym losowaniu, ale nie jesteśmy też załamani. Po prostu trzeba było na kogoś trafić. Przyjmujemy to z szacunkiem i godnością – powiedział Czesław Michniewicz.

– Wszystkie grupy są wyrównane, nasza również. Rosja to bardzo dobra drużyna, która teraz do końca biła się o awans na mistrzostwa Europy we Włoszech. Serbowie jak burza przeszli przez eliminacje, trzeba na nich uważać. Do tego dochodzą Bułgaria, Łotwa i Estonia. Zapowiada się ciekawa rywalizacja. Jest kilka fajnych drużyn i będzie z kim pograć. Uważam, że w naszej grupie równe szanse na awans mają trzy drużyny: Serbia, Rosja i my. Na pewno damy z siebie wszystko, chcemy pojechać na kolejny turniej – zapewnia trener reprezentacji U-21.

– Już w marcu czeka nas dobre przetarcie przed czerwcowymi mistrzostwami Europy we Włoszech. Na razie skupiamy się przede wszystkim na EURO 2019, to najważniejszy turniej, ale na pewno z tyłu głowy będziemy już mieli kolejne kwalifikacje. O mistrzostwa, które odbędą się na Węgrzech i w Słowenii, będą już co prawda grały nowe drużyny, ale myślę, że w kadrach zostanie część obecnych zawodników i pewnie trenerzy. Będzie to dla nas mała podpowiedź. U nas na nowe eliminacje na pewno zostanie kilku zawodników i to będzie nasz kapitał. Doświadczenie, które teraz zdobywali i które jeszcze zdobędą na EURO 2019, będzie kluczowe. Szanujemy każdego przeciwnika i wiemy, że przed nami ciekawe eliminacje. Teraz liczą się jednak tylko mistrzostwa we Włoszech – zakończył Czesław Michniewicz.