AktualnościReprezentacja młodzieżowa U-21
Zbigniew Boniek, Marcin Dorna i Andrzej Juskowiak o meczu U-21 Grecja – Polska
Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami, jakich po meczu eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy Grecja – Polska specjalnie dla PZPN.pl udzielili Zbigniew Boniek, Marcin Dorna i Andrzej Juskowiak.
Zbigniew Boniek (Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej): – Należy pochwalić chłopaków za zaangażowanie i chęci. Byli bardzo ambitni. Dzisiaj kolejny raz potwierdziło się, że futbol jest bardzo nieprzewidywalny. Przy stanie 1:1 mieliśmy piłkę meczową i gdyby udało nam się strzelić, cieszylibyśmy się z awansu. Tak jednak nie było. Przed meczem mogło się wydawać, że to Grecy, którzy trzy dni temu grali ze Szwecją, będą mieli mniej sił i szybciej „padną” kondycyjnie, ale to my w ostatnim kwadransie opadliśmy z sił i straciliśmy dwie bramki. Trzeba uczciwie przyznać, że Gracja była dzisiaj od nas zdecydowanie lepsza. Nie udało nam się zakwalifikować do mistrzostw i chłopcy są załamani. Ale jestem pewny, że tylko chwilowo.
Marcin Dorna (trener reprezentacji Polski do lat 21): – Po takim meczu ciężko coś powiedzieć. Tym bardziej, że zakończył on eliminacje. Zadanie, jakie przed sobą postawiliśmy, czyli awans do baraży, nie zostało wykonane. Zabrakło do tego detali – jednej decyzji, pięciu minut, pół metra... Nie szukamy jednak żadnego usprawiedliwienia, ponieważ wszystko było w naszych rękach. Być może pewne rzeczy powinniśmy zrobić inaczej… Dzisiejszy wieczór to moment, w którym ciężko powiedzieć coś pozytywnego. Przegraliśmy mecz i nie awansowaliśmy do baraży. Po stracie trzeciej bramki dowiedzieliśmy się, jaki wynik jest w Szwecji. Wcześniej nie interesowaliśmy się innymi rezultatami, skupiliśmy uwagę tylko na sobie. Jak się okazuje, w naszej grupie jedyny punkt w meczu wyjazdowym, nie licząc spotkań z Maltą, zdobyła Szwecja. Reszta drużyn nie potrafiła wygrywać na wyjazdach. My również. O tym jak silna, wyrównana i nieprzewidywalna była to grupa niech świadczy fakt, że ostatnia bramka, dająca awans Szwecji, została zdobyta w piątej minucie doliczonego czasu gry.
Andrzej Juskowiak (ambasador reprezentacji Polski do lat 21): – Należy pochwalić chłopaków za walkę. To był mecz na bardzo wysokim poziomie w wydaniu młodzieżowym. Przeciwnik był dziś lepszy, stworzył więcej okazji. Tylko wysokie zwycięstwo mogło zapewnić Grekom awans. W drugiej połowie, zwłaszcza w końcówce spotkania, nie mieliśmy atutów w postaci utrzymania się przy piłce daleko od naszego pola karnego. Nie można przecież bronić się przez kilkanaście minut pod własnym polem karnym, bo ryzyko stracenia gola jest zbyt duże, co udowodnili Grecy. Na pewno bardzo ważna w tym meczu była okazja, którą miał Kacper Przybyłko w drugiej połowie. Szkoda, że jej nie wykorzystał, ale kąt był rzeczywiście dość ostry i mógł przestrzelić. Powiedzmy sobie szczerze – Grecja była bardzo dobrze dysponowana i płynnie rozgrywała akcje. Nie potrafiliśmy przesunąć linii obrony z własnego pola karnego. Końcówka nas dobiła. Przegraliśmy eliminacje, jednak chciałbym zauważyć, że w naszych poczynaniach było wiele dobrego. Powstała naprawdę solidna drużyna, która świetnie grała zwłaszcza w meczach u siebie. Nie potrafiliśmy jednak mierzyć się z rywalami na wyjazdach. O ile w przegranych meczach ze Szwecją w Malmo i Turcją w Antalyi rywale nie byli od nas zdecydowanie lepsi, o tyle dzisiaj Grecja była rzeczywiście poza naszym zasięgiem.
Wysłuchał Paweł Drażba