AktualnościReprezentacja młodzieżowa U-21
Bogowie czuwają nad drużyną Marcina Dorny
Reprezentacja Polski do lat 21 w niedzielę przyleciała do Grecji, gdzie we wtorek zmierzy się z gospodarzami w ostatnim meczu fazy grupowej eliminacji mistrzostw Europy 2015. Drużyna trenera Marcina Dorny trenuje pod czujnym okiem… Bogów, czyli pod Olimpem.
Kadra olimpijska zameldowała się w hotelu CAVO OLYMPO w miejscowości Litochoro. Do ekipy dołączył ambasador drużyny, Andrzej Juskowiak, a także dyrektor sportowy PZPN Stefan Majewski, którzy czuwają nad komfortowym przygotowaniem zespołu. – Jesteśmy tu po to, aby pomóc drużynie, dać jej wsparcie. W końcu przed nią najważniejszy mecz tych eliminacji – powiedział nam Stefan Majewski.
Marcin Dorna wyznaje zasadę: „Jako trenerzy musimy zrobić wszystko, aby wyrwać maksymalnie dużo ze szponów przypadku”. – W Grecji zawsze gra się specyficznie, dlatego staraliśmy się przygotować na każdą okoliczność. Nic nie może nas zaskoczyć. Nie da się wszystkiego, ale ile można, tyle trzeba zaplanować. Szczęściu trzeba pomóc – uważa selekcjoner reprezentacji do lat 21.
I rzeczywiście zadbano, aby temu szczęściu pomóc jak najbardziej. Trener Bartłomiej Zalewski śledził na żywo ostatni mecz naszego wtorkowego rywala ze Szwecją. Widział również pierwsze starcie tych drużyn, a także spotkanie podopiecznych Kostasa Tsanasa z Turcją. Wie o Grecji wszystko. O komfortowych warunkach przygotowań do meczu już wspomnieliśmy, a że strzeżonego Pan Bóg strzeże, do drużyny dołączył nawet kucharz – Marcin Stelmaszyk.
Skoro już o Bogach mowa, to Polacy trenują pod ich czujnym okiem. Boisko treningowe mieści się tuż pod Olimpem. – Przebywamy już na terenie wroga i coraz mocniej wyczuwamy atmosferę meczu, a właściwie boju, jaki nas czeka – dodaje trener bramkarzy Józef Młynarczyk.
„Bój” – to w tym wypadku najlepsze określenie. Nikt nie ma wątpliwości, że w Katerini będzie gorąco. I to nie tylko ze względu na pogodę. Murawie na stadionie daleko do ideału i raczej nie pomoże drużynie usposobionej do technicznej, zmysłowej gry, a taki styl preferuje zespół Marcina Dorny. Grecy zapowiadają w lokalnych mediach, że zrobią wszystko, aby wygrać.
– Grecy wszystkie dotychczasowe mecze eliminacji rozgrywali na tym stadionie i osiągali dobre wyniki. Wiadomo, że gospodarz zawsze ma jakieś przywileje i trzeba się z tym liczyć. Koncentrujemy się jednak przede wszystkim na sobie. Oczywiście, z szacunkiem dla rywala, koniecznością poznania jego atutów i słabości, ale przede wszystkim z wiarą we własne możliwości – przekonuje trener Dorna.
W mitologii greckiej góra Olimp uważana była za siedzibę bogów greckich, w tym najważniejszego – Zeusa. Z tego miejsca bogowie mieli kierować ludzkimi losami. Wierzono, że ilekroć jakiś człowiek próbował tam wejść, spadał z niego. Biało-czerwonych czeka równie trudne zadanie. – Jesteśmy gotowi na to wyzwanie. Przez niemal całe eliminacje jesteśmy liderem naszej grupy, rozegraliśmy siedem dobrych meczów. Spotkaniem z Grecją chcemy potwierdzić, że nie był to przypadek – zapowiada Dorna i mu wierzymy! Cała drużyna, zawodnicy i sztab szkoleniowy, zrobiła bowiem wszystko, aby świetnie przygotować się do meczu i jak najbardziej pomóc szczęściu.
Spotkanie w Katerini rozpocznie się we wtorek o godzinie 18:30 czasu polskiego. Transmisja w TVP Sport. Drużynie towarzyszy również nasza kamera. Zapraszamy do śledzenia kanału Łączy Nas Piłka, na którym znajdziecie wiele zakulisowych materiałów.