AktualnościReprezentacja młodzieżowa U-17
U-17: Ogromne emocje na zakończenie eliminacji. Polska zremisowała z Belgią
Emocjonującym spotkaniem zakończył się turniej eliminacyjny U-17. Polacy pokazali charakter i zremisowali z faworyzowaną Belgią 2:2. Ostatecznie biało-czerwoni kończą zmagania na drugim miejscu, ale już wcześniej zapewnili sobie awans do dalszych gier. Decydująca batalia o awans do mistrzostw Europy odbędzie się w przyszłym roku.
Obie reprezentacje przystąpiły do meczu już z awansem do decydującej fazy eliminacji, nie znaczy to jednak, że było to spotkanie „o pietruszkę”. Gra toczyła się bowiem o lepsze rozstawienie przy losowaniu kolejnych rywali. Trener Marcin Dorna zdecydował się na zmianę w bramce, w której po raz pierwszy w tym turnieju pojawił się Jakub Ojrzyński.
W pierwszych minutach golkiper Liverpoolu nie miał wielu powodów do interwencji, ale stroną, która chciała dyktować warunki gry byli Belgowie. Sygnał do odważniejszej gry po naszej stronie dał Radosław Cielemęcki, a po rzucie wolnym i dośrodkowaniu Kacpra Kozłowskiego z trudnej pozycji nie był w stanie uderzyć Ariel Mosór. W odpowiedzi groźnie uderzył Pierre Dwomoh, ale na posterunku był nasz bramkarz.
Po kwadransie ataki Belgów się nasiliły, a właściwie pierwsza szybka akcja rywali z wymianą kilku podań zakończyła się bramką. Tim Engwanda Ongena wbiegł w pole karne pomiędzy naszych stoperów i pokonał Ojrzyńskiego. Po stracie gola nasi reprezentanci potrzebowali kilka minut na złapanie odpowiedniego rytmu, pierwszym sygnałem do powrotu do swojej gry był strzał Jakuba Kisiela.
Belgowie w pierwszej połowie skutecznie neutralizowali nasze próby w bocznych strefach. Przed przerwą żadnego zagrożenia nie stworzyliśmy po stałych fragmentach gry, Cielemęcki tylko raz był w stanie pomóc kolegom po ataku prawą stroną. W tym wypadku jednak Patryk Kusztal nie nabiegł odpowiednio na piłkę. Dużo lepiej gra w tym elementach wyglądała w drugiej połowie. W ciągu trzech pierwszych minut biało-czerwoni mieli więcej okazji bramkowych aniżeli w całej pierwszej połowie. Ani jednak Kisiel, Mosór, jak i Włodarczyk nie byli w stanie umieścić piłki w siatce.
Odważniejsza gra biało-czerwonych dawała Belgom możliwość stwarzania groźnych sytuacji po kontrach. Najlepszą okazję miał Anthony Descotte, ale nie wykorzystał niemal idealnej szansy. Napastnik Belgów miał jednak współudział przy trafieniu. W polu karnym był faulowany, chociaż to wątpliwe stwierdzenie, przez Filipa Balcewicza, a karnego zamienił na bramkę Kazeem Olaigbe. Na ripostę nie trzeba było długo czekać. Po idealnym dośrodkowaniu Kozłowskiego przywrócił nadzieje Mosór.
O kolejne groźne sytuacje było jednak trudniej. Belgowie na boisko desygnowali zmienników, którzy jednak jakością gry nie ustępowali swoim kolegom z podstawowego składu. Prawdziwym jokerem był jednak Bartosz Matuła. Po podaniu od bardzo aktywnego Kozłowskiego nasz rezerwowy zdecydował się na uderzenie, które wpadło za kołnierz zaskoczonego bramkarza Belgii. W końcówce natomiast niemal cud uratował naszych rywali, bo w ostatnim zagraniu, po rzucie rożnym, Belgów dwukrotnie ratował słupek!
Polska – Belgia 2:2 (0:1)
Bramki : Ariel Mosór 61, Bartosz Matuła 84 – Tim Engwanda Ongena 20, Kazeem Olaigbe 59
Polska : 12. Jakub Ojrzyński – 2. Jerzy Tomal (77, 17. Bartosz Matuła), 4. Ariel Mosór, 5. Filip Balcewicz, 3. Jakub Malec (77, 15. Jakub Kwiatkowski) – 7. Patryk Kusztal, 16. Jakub Kisiel (82, 8. Fryderyk Gerbowski), 10. Kacper Kozłowski, 6. Mateusz Łęgowski, 11. Radosław Cielemęcki – 20. Szymon Włodarczyk (86, 19. Dominik Wasilewski)
Belgia : 12. Owen Jochmans – 13. David Eeckhout (74, 2. Sullyan Amisso), 16. Zeno Debast, 19. Amine Et-Tabi, 5. Fedde Leysen – 11. Johan Bakayoko, 6. Kenneth Boakye, 18. Pierre Dwomoh (90, 15. Lynnt Audoor), 14. Tim Engwanda Ongena (75, 8. Nils De Wilde), 7. Kazeem Olaigbe (62, 10. Luca Oyen) – 9. Anthony Descotte (62, 20. Samuel Mbangula Tshifunda)
Sędzia : Paul McLaughlin
Żółte kartki : Tomal, Bakayoko