AktualnościReprezentacja kobieca U-17
Patalon: Chcemy tworzyć własną historię
W znakomitym stylu trener Nina Patalon rozpoczęła swoją pracę z reprezentacją Polski do lat 17 kobiet. W dniach 26-29 czerwca biało-czerwone rozegrały turniej UEFA Development, podczas którego pokonały rywalki z Ukrainy, Węgier i Słowenii. – Mamy duże powody do radości, ale spokojnie podchodzę do osiągniętych wyników. Umiejętności zawodniczek wskazywały, że jesteśmy lepszym zespołem od przeciwniczek i można powiedzieć, że zrobiłyśmy to, co do nas należało – analizuje szkoleniowiec kadry do lat 17 kobiet, która w październiku poprowadzi zespół w trakcie eliminacji mistrzostw Europy.
W reprezentacji Polski do lat 17 zaliczyła Pani „wejście smoka” – trzy spotkania turnieju UEFA Development i trzy wygrane. Lepszego debiutu nie mogła Pani sobie wyobrazić.
Mamy duże powody do radości, ale spokojnie podchodzę do osiągniętych wyników. Umiejętności zawodniczek wskazywały, że jesteśmy lepszym zespołem od przeciwniczek i można powiedzieć, że zrobiłyśmy to, co do nas należało. W spotkaniach z Ukrainą, Węgrami i Słowenią zagrałyśmy na swoim właściwym poziomie. Jest jeszcze kilka rzeczy do poprawy, ale osiągnięte wyniki pozwalają nam na zbudowanie zaufania i dobrej atmosfery w drużynie. UEFA Development był dobrym przetarciem, bo dziewczyny miały możliwość występów na tle europejskich rywali.
Styl, w jakim kadra U-17 pokonała rywalki, można uznać za imponujący. W piłce kobiecej nie tak łatwo zdobyć dziewięć bramek nie tracąc przy tym żadnego gola.
Przyznam, że jestem zadowolona z gry obronnej dziewczyn w defensywie, ale gra w ataku wymaga jeszcze pracy. Oczywiście były też słabsze momenty, ale wtedy na wysokości zadania stawały nasze bramkarki. Jak na ten wiek moje zawodniczki bardzo dobrze organizują się w obronie i pod względem taktycznym prezentują wysoki poziom.
W kontekście październikowej pierwszej rundy mistrzostw Europy, wyniki osiągnięte podczas UEFA Development pozwalają myśleć o dobrym występie w Estonii.
Zdecydowanie możemy wiele osiągnąć podczas październikowych eliminacji. Rywalizujemy z gospodarzami, Finlandią oraz Bośnią i Hercegowiną. Estonia jest zespołem, z którym będziemy musiały prowadzić grę i być stroną przeważającą. Z kolei pozostałe drużyny prezentują podobny poziom. Finlandię charakteryzuje fizyczny styl gry, więc nie będzie nam łatwo, a piłkarki Bośni i Hercegowiny znane są z przygotowania piłkarskiego, ale też niezwykłej waleczności. Czeka nas w październiku wiele wyzwań.
To dopiero początek Pani pracy z kadrą do lat 17. Objęła Pani grupę zawodniczek, które są kolejnym rocznikiem po mistrzyniach Europy z 2013 roku. Siłą rzeczy będziecie porównywane do tamtego zespołu.
Liczymy się z tym, ale ja zawsze powtarzam, że to co było, przechodzi już do historii. Jesteśmy zupełnie inną drużyną i mamy odmienne cele. Staram się, żeby zawodniczki myślały podobne. Jesteśmy nową ekipą i chcemy tworzyć własną historię. Jesteśmy na dobrej drodze, by osiągać jak najlepsze rezultaty, dlatego myślimy o stworzeniu własnej ścieżki.
Jaka jest nowa trener reprezentacji Polski?
Bardzo wymagająca i powtarzająca, że wszystko można osiągnąć, ale jedynie ciężką pracą. Musimy od siebie wymagać, nawet jeżeli inni od nas nie wymagają.
Największym objawieniem mistrzyń Europy do lat 17 z 2013 roku była Ewa Pajor. Czy w aktualnym składzie wykrystalizował się już lider zespołu?
Są takie dziewczyny, ale nikogo nie wyróżnię. Na tym poziomie naszą największą siłą musi być zespół. To jest nasza największa „gwiazda”. Wszystkie dziewczyny, niezależnie od pozycji w zespole, są przeze mnie tak samo traktowane.
Jakie plany na nadchodzące miesiące ma reprezentacja Polski kobiet do lat 17?
Do października spotkamy się dwukrotnie. Najpierw w Białej Podlaskiej odbędzie się konsultacja szkoleniowa, a potem 5 sierpnia o godzinie 11:00 podejmiemy Białoruś. Następnie w dniach 11 i 14 września czeka nas wyjazdowy dwumecz ze Szwajcarią. Przed nami bardzo pracowite miesiące.
Rozmawiał Cezary Jeżowski