PZPN

W pierwszej połowie przewaga należała do biało-czerwonych. Dobry początek meczu został udokumentowany bramką zdobytą w 9. minucie gry. Na listę strzelców wpisał się Daniel Krawczyk. Później świetną szansę na podwyższenie prowadzenia miał Daniel Wojtyna, który jednak nie wykorzystał przedłużonego rzutu karnego. Po chwili jednak kapitalnie rozegrany rzut wolny skutecznym strzałem zakończył Marcin Mikołajewicz i było 2:0.

W drugiej połowie reprezentacja Mołdawii dążyła do odrobienia strat, ale świetnie w polskiej bramce spisywał się Bartłomiej Nawrat. Przez ostatnie 3 minuty rywale Polaków grali nawet z wycofanym bramkarze, ale biało-czerwoni zdołali zachować czyste konto.

- To był ciężki mecz. Rywale postawili nam twarde warunki w drugiej połowie. Daliśmy jednak radę - podsumował kapitan Artur Popławski. - Myślę, że ustawiliśmy sobie spotkanie w pierwszej połowie dzięki dwóm zdobytym bramkom. Dużo biegaliśmy i to przyniosło efekty. Kolejne zwycięstwo na pewno musi cieszyć - dodał Daniel Krawczyk.

W innym dzisiejszym meczu Macedonia pokonała Estonię 5:1 (3:0). Tym samym po dwóch dniach turnieju Polacy mają 6 punktów, Macedonia 4 pkt, Mołdawia 1 pkt, a Estonia 0.

Macedonia - Estonia 5:1 (3:0)

Bramki: Arsovski (4. i 6.), Leovski (13.), Todorovski (26.), Micevski (38.) - Anton (40.).

Polska - Mołdawia 2:0 (2:0)

Bramki: Krawczyk (9.), Mikołajewicz (18.).

Polska: Nawrat - M. Wojciechowski, Budniak, Mikołajewicz, S. Wojciechowski - Kubik, Marciniak, Popławski, Solecki, Wojtyna, Kiełpiński, Krawczyk, Łopuch. Selekcjoner Andrea Bucciol.

We wtorek dzień przerwy, ostatnie mecze w Tychach zostaną rozegrane w środę. O godz. 17 Estonia zagra z Mołdawią, a o godz. 19:15 Polska o zwycięstwo w całym turnieju zmierzy się z Macedonią. Transmisje meczów na żywo będzie można śledzić TUTAJ.

Fot. Michał Giel