AktualnościReprezentacja futsalu A
Budniak: Znaleźć sposób na ugotowanie makaronu
Reprezentacja Polski w futsalu w pierwszym meczu towarzyskiego Turnieju Czterech Narodów zagra dzisiaj z Walią. Turniej będzie rozgrywany w Kwidzynie, początek meczu o godzinie 18:30. – Postaramy się jak najlepiej wypaść w tym turnieju. Na pewno nikogo nie zlekceważymy – podkreśla reprezentant Paweł Budniak.
Kadrowicze mają świadomość, że rozpoczyna się ostatni etap przygotowań do eliminacji mistrzostw Europy, a co za tym idzie - walki o miejsce w składzie reprezentacji. – Selekcjoner Andrea Bucciol na każdym zgrupowaniu podkreśla, że liczy się aktualna dyspozycja. Oczywiście kadra jest oparta na kilku zawodnikach, jednak zawsze może dojść do zmian i każdy musi być gotów do gry – zwraca uwagę Budniak.
W Kwidzynie rywalami biało-czerwonych będą Walia, Grecja i Słowenia. – Poziom trudności będzie rósł z każdym meczem. Zaczynamy z najniżej notowaną Walią, ale o lekceważeniu rywala nie ma mowy. Później zagramy z Grecją. Mam jeszcze w pamięci dość niespodziewaną porażkę sprzed półtorej roku, kiedy to w meczu o punkty przegraliśmy 3:4. Teraz mocno liczę na rewanż, a na koniec bój ze Słowenią o zwycięstwo w całym turnieju – mówi zawodnik Wisły Krakbet Kraków.
– Do turnieju eliminacyjnego w Krośnie zostało już tylko pięć miesięcy. Z najsilniejszego koszyka trafiliśmy na Włochów. Z oczywistych względów to będzie bardzo ważne spotkanie dla nas wszystkich, ale szczególnie dla naszego selekcjonera. Kolejni rywale? Nie możemy się oszukiwać. Jeśli chcemy awansować do najlepszej dwunastki Europy, to z Białorusią i zwycięzcą preeliminacji po prostu musimy wygrać. Przede wszystkim jednak musimy się skupić na sobie. Mamy potencjał i jeśli tylko odpowiedno go wykorzystamy, to jestem dobrej myśli – podkreśla Paweł Budniak.
Turniej w Kwidzynie będzie idealną okazją do zdobycia informacji od reprezentacji Słowenii, jak w spotkaniu o punkty ograć samych Włochów. Przypomnijmy, że Słoweńcy w fazie grupowej ostatnich mistrzostw Europy pokonali późniejszego mistrza 3:2. – Mam bardzo dobry kontakt z dwoma reprezentantami Słowenii. Są nimi Krystian Cujec i Rok Mordej. Rozmawiamy ze sobą na portalach społecznościowych. Bardzo im gratulowałem zwycięstwa nad Włochami. Na pewno można ich o to podpytać, jednak my jesteśmy inną drużyną. Mam nadzieję, że sami znajdziemy swój sposób na "ugotowanie tego makaronu", bo przecież nasz włoski trener musi znać świetny przepis – uśmiecha się Paweł Budniak.
Wszystkie spotkania Turnieju Czterech Narodów w Kwidzynie będzie można zobaczyć TUTAJ.
