FederacjaAktualnościRaków Częstochowa zdobył Fortuna Puchar Polski! Powrót

AktualnościFederacja

Raków Częstochowa zdobył Fortuna Puchar Polski!

 02 / 05 / 22 Autor: PZPN
Raków Częstochowa zdobył Fortuna Puchar Polski!

Wykorzystywane z zimną krwią kontrataki zakończone golami strzelonymi przez Vladislavsa Gutkovskisa oraz Mateusza Wdowiaka, a także składna akcja Iviego Lopeza i Frana Tudowa, zakończona strzałem Hiszpana, okazały się drogą do sukcesu. Raków Częstochowa po raz drugi w historii, a zarazem po raz drugi z rzędu zdobył Fortuna Puchar Polski! W rozgrywanym w na PGE Narodowym finale zespół trenera Marka Papszuna pokonał Lecha Poznań 3:1.


Po pierwszym gwizdku sędziego Szymona Marciniaka inicjatywa należała do formalnie pełniącego rolę gospodarza Lecha, lecz nieśmiałe ataki poznaniaków nie zagroziły bramce strzeżonej przez Kacpra Trelowskiego. Za to gdy zaatakował Raków, to od razu z konkretnym efektem.

W 6. minucie częstochowianie ruszyli z kontrą. Deian Sorescu przerzucił piłkę z prawej strony do czekającego na podanie tuż przed polem karnym Vladislavsa Gutkovskisa. Łotysz nic sobie nie robił z próbującego uniemożliwić mu oddanie strzału na bramkę Lubomira Satki i precyzyjnym uderzeniem w dalszy róg pokonał Mickeya van der Harta.

To był cios, po którym piłkarze Lecha wyglądali jakby w ślad za swoimi kibicami zbojkotowali spotkanie. Fani, którzy mieli zasiąść za jedną z bramek na PGE Narodowym, z powodu decyzji władz Warszawy, uniemożliwiającej im wniesienie na stadion flag większych niż 1,5 x 3 metry, zdecydowali się w czasie meczu pozostać przed obiektem. Dwie minuty po golu znów strzelał Gutkovskis (tym razem w środek bramki), a w 13. minucie świetne uderzenie Iviego Lopeza nogami obronił holenderski Bramkarz „Kolejorza”. Dwie minuty później Lopez minimalnie spudłował z rzutu wolnego.

Lech w końcu się otrząsnął, a sygnał do odrabiania strat dał Jakub Kamiński, który w 18. minucie trafił piłką w słupek. Kolejnych kilkanaście minut należało do poznaniaków, ale żaden z ich ataków nie przyniósł wyrównującego gola. Tymczasem Raków przeprowadził kolejny zabójczy kontratak. W 36. minucie Lopez kapitalnie prostopadle podał do Mateusza Wdowiaka, a skrzydłowy z zimną krwią wygrał pojedynek oko w oko z van der Hartem.

Wdowiak to specjalista od goli strzelanych w finale Fortuna Pucharu Polski. W 2020 roku, jeszcze jako gracza Cracovii, w dogrywce zdecydował o zwycięstwie jego zespołu 3:2 nad Lechią Gdańsk.

Jeszcze przed przerwą Sorescu miał świetną okazję, by dobić Lecha, lecz jej nie wykorzystał. Od początku drugiej połowy trener Maciej Skorża wpuścił na boisko Joao Amarala i w 52. minucie Portugalczyk głową zmienił tor lotu piłki uderzonej przez Dawida Kownackiego i pokonał Trelowskiego. Gra „Kolejorza” nabierała rumieńców. Coraz częściej Mikael Ishak schodził do drugiej linii, a parę napastników tworzyli Amaral i Kownacki. Kolejnych goli jednak wciąż nie było.

Raków przetrwał trudniejszy okres. W 61. minucie Zoran Arsenić minimalnie spudłował strzał głową. Za to w 77. minucie nie pomylił się Ivi Lopez. Wybrany na najlepszego piłkarza meczu zawodnik świetnie wymienił podania z Franem Tudorem w polu karnym Lecha i zdobył gola, na którego Lech nie znalazł już odpowiedzi.

Kolejne zmiany przeprowadzane przez trenera Skorżę niewiele wniosły do gry poznaniaków. Raków umiejętnie się bronił i to drużyna trenera Marka Papszuna zdobyła Fortuna Puchar Polski!

2 maja 2022, Warszawa, PGE Narodowy

Finał Fortuna Pucharu Polski

Lech Poznań – Raków Częstochowa 1:3 (0:2)

Bramki: Vladislavs Gutkovskis 6, Mateusz Wdowiak 36, Ivi Lopez 77 – Joao Amaral 52.

Lech: 1. Mickey van der Hart – 2. Joel Pereira (46 24. Joao Amaral), 37. Lubomir Satka, 16 Antonio Milić, 5. Pedro Rebocho – 7. Jakub Kamiński (78 11. Filip Marchwiński), 22. Radosław Murawski (74 25. Pedro Tiba), 6. Jesper Karlström (85 30. Nika Kvekveskiri), 97. Dawid Kownacki (74 50. Adriel Ba Loua), 21. Michał Skóraś – 9. Mikael Ishak.

Raków: 12. Kacper Trelowski – 7. Fran Tudor, 2. Tomas Petrasek, 24. Zoran Arsenić – 8. Ben Lederman, 11. Ivi Lopez (83 18. Jakub Arak), 17. Mateusz Wdowiak (72 6. Andrzej Niewulis), 22. Deian Sorescu (46 71. Wiktor Długosz), 66. Giannis Papanikolaou, 23. Patryk Kun – 21. Vladislavs Gutkovskis (72 9. Sebastian Musiolik).

Żółte kartki: Rebocho, Skóraś – Wdowiak.

Sędziował: Szymon Marciniak.

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo