AktualnościFederacja
Zbigniew Boniek: Bliższa ciału jest Argentyna
Przed nami wielki finał mistrzostw świata 2014. W niedzielę o godzinie 21:00 na Maracanie zmierzą się reprezentacje Niemiec i Argentyny. – Na pewno na papierze lekką przewagę mają Niemcy, ale między papierem, a boiskiem jest duża różnica. Argentyna traci mało bramek, grając z nią ciężko rozwinąć skrzydła – analizuje Zbigniew Boniek, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Odlicza Pan już godziny do finału mundialu w Brazylii?
Ten mecz zapowiada się na tyle ciekawie, że nie trzeba go dodatkowo reklamować. To będzie zwieńczenie wspaniałego turnieju. W Brazylii nie było przypadkowych drużyn, a tylko te najlepsze! Nie mogę się już doczekać finału. Zmierzą się dwie wielkie reprezentacje. Podtekstów jest dużo. Niemcy już dwa razy grali z Argentyną w finale mistrzostw świata. W 1986 roku w Meksyku przegrali 2:3, a cztery lata później wygrali w Rzymie 1:0.
W pojedynkach finałowych Niemców z Argentyną mamy więc remis. Kto Pana zdaniem jest faworytem niedzielnego meczu?
Na pewno na papierze lekką przewagę mają Niemcy, ale między papierem, a boiskiem jest duża różnica. Argentyna traci mało bramek, grając z nią ciężko rozwinąć skrzydła. Przed drużyną Joachima Loewa naprawdę wielkie wyzwanie.
Pokonując 7:1 Brazylię, reprezentacja Niemiec udowodniła, że jest niezwykle silna.
To prawda. Nie potrafię wyjaśnić wyniku tego meczu, ale w futbolu są zjawiska, które da się wytłumaczyć, ale i takie, których nie da. Fakt faktem tak słabej Brazylii, jak w tym roku, nie było jednak od narodzin Chrystusa.
Pomocnik reprezentacji Argentyny, Javier Mascherano, zapowiada przed finałem: „Będziemy próbowali wygrać z całych sił przy użyciu duszy, serca i głowy”. Trener Alejandro Sabella dodaje, że jego drużyna nie rzuci się na Niemców od pierwszych minut.
Argentyńczycy to nie Brazylijczycy. Finał na pewno nie skończy się takim wynikiem, jak mecz w Belo Horizonte. Przeciwko „Albicelestes” naprawdę ciężko rozwinąć skrzydła. Chyba, że Niemcom uda się szybko strzelić gola… Drużyna Joachima Loewa rozgrywa bardzo dobry turniej. Męczyła się tylko z Ghaną i Algierią, ale z każdym kolejnym meczem było coraz lepiej. Niemcy wyglądają solidnie.
Kto zdobędzie Puchar Świata?
Bliższa ciału jest mi Argentyna, ale przede wszystkim chcę się w niedzielę cieszyć wielkim piłkarskim świętem.
Rozmawiał Paweł Drażba