AktualnościAkademia piłkarska Grassroots
Sukces III Turnieju Mikołajkowego o Puchar Kowalewskiego
14 grudnia w Suwałkach ponad 100 młodych piłkarzy rywalizowało podczas III edycji Turnieju o Puchar Wojciecha Kowalewskiego, byłego reprezentanta Polski. W hali Zespołu Szkół nr 3 pojawili się młodzi adepci piłki nożnej z Sokółki, Grajewa, Ełku, Olecka i Suwałk, w tym Akademia 2012 oraz Akademia Piłkarska Wigier. Impreza przyciągnęła na trybuny setki kibiców.
Atmosfera i sportowa rywalizacja młodzików z pewnością dostarczyła im wielu wrażeń. Jednak podczas turnieju wyniki rozgrywanych meczów nie były najważniejsze, ponieważ chodziło głównie o jak najlepszą zabawę. Największą satysfakcją dla organizatorów były radosne dzieci, które aktywnie uczestniczyły we wspólnej zabawie, pokazując swoje talenty piłkarskie. Zwycięskim zespołem okazał się Rona 03 Ełk, a jej reprezentant – Dawid Zagórski – został wybrany najlepszym dryblerem turnieju. Każdy uczestnik imprezy otrzymał cenne nagrody ufundowane przez Polski Związek Piłki Nożnej. Młodym uczestnikom upominki wręczyli: organizator turnieju Wojciech Kowalewski oraz jeden z najlepszych strzelców naszej Ekstraklasy – Tomasz Frankowski.
Gdy mali sportowcy rywalizowali ze sobą, jednocześnie na orliku rozgrywał się turniej dla dorosłych o Puchar Prezydenta Suwałk.
Pomysłodawca imprezy, Wojciech Kowalewski, ma nadzieję, że to właśnie ci młodzi zawodnicy w przyszłości będą mieli zaszczyt tak jak i on, założyć koszulkę z orłem na piersi.
Skąd się wzięła idea na takie przedsięwzięcie?
Wojciech Kowalewski: Pomysł narodził się dosyć dawno. Jest to trzeci turniej, ale wcześniej również angażowałem się w tego typu imprezy i projekty. Głównym celem jest nie tylko promowanie samej piłki nożnej, ale ogólnie aktywnej formy spędzania wolnego czasu wśród dzieci i ich rodziców. Jest to oferta, która ma zadanie wyciągnąć ludzi z domu, by pokazać, że warto dzień wolny spędzić aktywnie.
Patrząc na frekwencję, turniej jest w Suwałkach naprawdę pozytywnie odbierany.
Myślę, że w dużym stopniu swój cel osiągnęliśmy. Przede wszystkim to, że z roku na rok obserwatorów i uczestników jest co raz więcej. Oferta tej imprezy z każdym rokiem się poszerza. W tym roku mamy dodatkowo sztuczne lodowisko, na którym mieszkańcy miasta mogą spędzać wolny czas. Można śmiało powiedzieć, że Zespół Szkól nr 3 był w czasie turnieju takim sportowym centrum Suwałk.
Trzeba się cieszyć, że w dzisiejszej erze cyfryzacji są tutaj tacy ludzie jak Pan, którzy mają chęć organizowania tego typu imprezy i angażują się na rzecz rozwoju sportu.
To jest właśnie naszym głównym celem, by odciągnąć dzieci od komputerów. Dużo zależy od rodziców i naszej oferty. Jeśli z roku na rok ilość uczestników wzrasta, to znaczy, że jest trafiona i dociera do ludzi, którzy chcą z niej korzystać. Dla nas jest to ogromna satysfakcja. Całe wydarzenie nie miałoby miejsca, gdyby nie zaangażowanie wielu ludzi, głównie sponsorów, którzy chcą pomagać i angażować się w realizację takich projektów.
Jak Pan ocenia umiejętności dzieci, które wystąpiły w turnieju?
To nie jest jeszcze moment na wystawianie ocen. Oczywiście są dzieci, które lepiej radzą sobie z piłką, ale są też takie, które w pierwszej kolejności muszą poradzić z panowaniem nad nią. Staramy się głównie oswoić naszych podopiecznych ze sportową rywalizacją i kibicami. Dla każdego z nich jest to swego rodzaju nowe przeżycie i nowe doświadczenie. Staramy się, by taka atmosfera nie paraliżowała, a bardziej motywowała. Zaczynamy pracę z dziećmi już tak wcześnie, w wieku 8 lat, by uświadomić małych piłkarzy, że piłka może spowodować wiele przyjemności i satysfakcji.
Czy to jest dobry moment, by już dokonywać selekcji?
Myślę, że jeszcze nie. My przede wszystkim koncentrujemy się na rozbudzeniu pasji piłkarskiej wśród dzieci. Widzimy poszczególne dzieciaki, każdy z nich ma inny potencjał i na tym etapie pokazuje inne możliwości i umiejętności. To jest jeszcze bardzo długi proces. Uważam, że na tym etapie żadna selekcja nie jest jeszcze wskazana.
Czy planuje Pan organizować takie imprezy częściej?
My jako jedni z głównych organizatorów, czyli stowarzyszenie Akademii 2012, w planach na każdy rok mamy dwa tego typu wydarzenia. Jedno odbywa się zimą, a drugie latem. W miarę możliwości finansowych będziemy starać się ten kalendarz wzbogacać. Będzie to przede wszystkim zależało od wsparcia władz samorządowych, na co bardzo liczymy. Frekwencja tego turnieju i tak liczne grono kibiców, które z roku na rok jest co raz większe, jest dla nas sygnałem, aby podejmować takie działania i organizować kolejne na jeszcze wyższym poziomie.
Jacek Janczewski