FederacjaSędziowieAktualnościSzef sędziów podsumował pierwszą rundę z VAR  Powrót

AktualnościSędziowie

Szef sędziów podsumował pierwszą rundę z VAR

 28 / 12 / 17 Autor: PZPN
Szef sędziów podsumował pierwszą rundę z VAR

Nikt inny na świecie nie wprowadzał systemu wideopowtórek tak szybko, jak Polska. Ledwie kilka tygodni po pierwszym szkoleniu dla sędziów szczebla centralnego, premiera systemu on-line nastąpiła w meczu o Superpuchar. Po kolejnych kilku ligowych weekendach można było obsadzać w ten sposób siedem z ośmiu meczów w kolejce.


Kibice przez całą jesień głośno dyskutowali o VAR, całym systemie i po szczególnych decyzjach, ale przecież kontrowersje są czymś oczywistym w futbolu. Po ostatnich warsztatach sędziów zawodowych, podsumowujących udaną jesień w ich wykonaniu, przewodniczący KS PZPN Zbigniew Przesmycki przedstawił pierwszych kilka wniosków.

W porównaniu z innymi federacjami wdrożenie VAR-u w Polsce poszło ekspresowo. Jak to się udało?

Zdecydowały o tym wysokie kompetencje naszych sędziów, z umiejętnością podejmowania decyzji w oparciu o przyjętą metodologię. Zbiegiem okoliczności, pomogły również umiejętności nabyte przez nich podczas wykonywania funkcji obserwatorów telewizyjnych, gdzie umiejętność analizy sytuacji na podstawie zapisu wideo odgrywa pierwszorzędną rolę.

Nie było w tej rundzie „ręki Siemaszki” czy „spalonego Hamalainena”. Ale czy protokół IFAB nie ogranicza sędziów za mocno? Mamy świetnych fachowców w wozach, mamy świetną realizację transmisji. Można by więcej „wychwycić”...

Można, to oczywiste. Ale VAR jest jednak związany protokołem International Board. A protokół ten był tworzony przy założeniu: „maksimum korzyści przy minimum ingerencji”. Inna przyświecająca jego tworzeniu idea to wyeliminowanie „skandali”. Pamiętajmy, że w pogoni za eliminowaniem błędów sędziowskich nie możemy popsuć tego co powoduje, że piłka nożna, bez VAR, ciągle rozwija się i jest najpopularniejszą dyscypliną na świecie.

Mimo VAR, kibice i media dyskutują o kontrowersjach czy rzekomych błędach sędziów. OK, ich prawo. Ale z jednym kibice mają rację: cierpi płynność gry. Czy to wszystko musi tyle trwać?

Pewnie, nie musi. Ale przecież VAR to też umiejętność i dojście do doskonałości wymaga czasu.

Sędzia ma normalnie podejmować decyzje, które później, ewentualnie, VAR pomoże mu „poprawić” – mówi protokół IFAB. Czy jednak sędziowie nie idą na łatwiznę: „nie gwizdnę rzutu karnego, poczekam na podpowiedź kolegi”? I potem to de facto VAR podejmuje proste, ewidentne decyzje.

Zapewniam, że tak to nie działa i sędziowie podejmują decyzje tak samo, jak bez VAR. Nie można jednak wykluczyć, że świadomość obecności wideoasystenta jednak koryguje ich decyzyjność. Dlatego też oceniając pracę sędziego w meczu z użyciem VAR stosujemy takie same miary, jak bez jego wykorzystania. Inaczej mówiąc, ostatecznie prawidłowa decyzja nie oznacza pozytywnej oceny pracy sędziego.

Czy kadra sędziowska nie jest zbyt wąska? Już wcześniej zawodowcy, sędziujący co tydzień, byli mocno zapracowani. Teraz przy dwóch, a nawet bywało że trzech, wyznaczeniach w weekend. Kolejne godziny w podróży, dni poza domem. Musi przyjść zmęczenie, znużenie.

Tak, to również w tym kontekście było dużym wyzwaniem dla sędziów. Pamiętajmy jednak, że nie było to wynikiem naszych decyzji, ale wynikało z wymogów IFAB. Aby sędziować „na środku” z VAR, trzeba mieć przesędziowane trzy mecze w tym systemie, w rozgrywkach nie mistrzowskich.  Aby być sędzią wideo w meczu mistrzowskim trzeba poprowadzić jako VAR pięć meczów mistrzowskich w systemie off-line, czyli bez kontaktu z sędzią. Tak więc siłą rzeczy „wyprodukowanie” odpowiedniej liczby sędziów mających uprawnienia do sędziowania meczów mistrzowskich w systemie VAR wymaga czasu.

Kiedy od wiosny będzie już trzeci wóz do obsługi systemu, wszystkie mecze w LOTTO Ekstraklasie będą z VAR-em. Czyli na boisko będą mogli wyjść tylko sędziowie z listy zaaprobowanej przez IFAB. Czy to de facto nie zamknie nam ligi dla debiutantów? To zakończy też możliwość wymiany np. z Japonią czy Szwajcarią.

Oczywiście, że kolejni sędziowie będą nabywali uprawnienia. I znowu – jedynym parametrem wpływającym na tempo wzrostu tej grupy sędziów będzie czas.

Rozmawiał Piotr Tenczyński

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo